1 kwietnia największa instytucja finansowa w naszym kraju rzuciła żart o tym, że dwukrotnie podnosi wymagany minimalny udział przy kredycie. Z żartu została tylko data, bo okazał się on rzeczywistością. PKO Bank Polski ogłosił, że żeby dostać kredyt na nieruchomość musisz wnieść minimum 20% wkładu własnego ze swoich środków.

Jak to już zwykle bywa, gigant wyznaczył nowy trend wśród banków i zaraz za nim zaczęły podążać inne instytucje. W ubiegłym tygodniu kolejny, a dziś następny podążyły tym samym torem. W których bankach możesz dostać kredyt z 10% wkładem własnym? Jakie są perspektywy co do wymagań banków w tym zakresie?

Santander i Credit Agricole chcą 20%

Bankami, o których wspominałem we wstępie są należące do hiszpańskiego i francuskiego giganta – Santander Bank Polska i Credit Agricole Bank Polska. Co ciekawe wymóg dotyczy klientów zewnętrznych!

Jeśli masz konto w którymś z tych banków, to nadal możesz otrzymać kredyt przy 10% wkładzie własnym!


Jaki wkład własny wymagają banki?

Lista banków z 10% udziałem własnym szybko się kurczy. Aktualnie na placu boju pozostały 3 banki:

10% wkładu własnego wymagają:

– Bank Millennium (gdy wartość nieruchomości jest niższa niż 500.000 zł)
– mBank
– Alior

20% wkładu własnego wymagają:

– PKO Bank Polski
– Pekao S.A.
– BNP Paribas
– Santander
– Credit Agricole
– Citi Handlowy
– BPS
– Pekao Bank Hipoteczny
– Pocztowy

30% wkładu własnego wymagają:

– ING
– BOŚ
– Pekao S.A. (w przypadku domów)


Zgodnie z oczekiwaniami kolejne banki ograniczają kwoty kredytu do maksymalnie 80% wartości nieruchomości. W kolejnych miesiącach raczej możemy spodziewać się, że inne banki również pójdą tym torem. Niewykluczone, że jeszcze pod koniec wakacji nie będzie możliwości uzyskania kredytu hipotecznego z 10% wkładem własnym.

Pocieszające jest to, że część banków oferuje takie rozwiązanie chociaż swoim klientom. Millennium uzależnia swoje decyzje od wartości nieruchomości. Niemniej jednak nieprędko należy spodziewać się zmian w odwrotnym kierunku.

Więcej o zmianach w kredytach mieszkaniowych przeczytasz tutaj.