kredyty hipoteczne

Kryzys 2020 – Santander przestaje udzielać kredytów hipotecznych!

kryzys 2020Kryzys  2020 wywołany koronawirusem staje się faktem. Krach na giełdach, zastój w wielu branżach, strach przed dalekosiężnymi skutkami gospodarczymi, powoduje że instytucje finansowe zaczynają podejmować radykalne kroki. Spodziewam się, że w najbliższym czasie akcja kredytowa banków będzie mocno ograniczona, a zwłaszcza mam na myśli kredyty hipoteczne.

Z racji tego, że sytuacja na rynkach jest gorąca, stworzyłem nową kategorię na blogu – kryzys 2020. Będę starał się jak najczęściej i na bieżąco informować Cię o najważniejszych wydarzeniach, które mogą mieć wpływ na nas wszystkich. Pierwsze symptomy już widać. Jeden z największych banków w Polsce należący do europejskiego giganta z grupy Santander ogłosił wczoraj, że w trybie natychmiastowym zaprzestaje przyjmowania wniosków o kredyty hipoteczne.

Chcesz kupić mieszkanie lub dom, podpisałeś umowę przedwstępną i wpłaciłeś zadatek? Jeśli nie złożyłeś jeszcze wniosku o kredyt, to radzę zrobić to jeszcze w tym tygodniu. Co będzie dalej tego nie jest w stanie przewidzieć nikt.

Santander to nie jedyny bank, który podejmuje radykalne kroki.

Jakie decyzje zapadają w innych instytucjach? Poniżej garść pierwszych informacji.


Santander nie będzie udzielał kredytów hipotecznych

Wczoraj gruchnęła informacja z banku, która zaskoczyła wszystkich. Może nie tyle zaskoczyła samym faktem, bo niestety, ale można spodziewać się, że przynajmniej część banków będzie reagowała podobnie. Jednak fakt nagłej decyzji i tego, że bank nie dał czasu np. do końca tygodnia tylko uniemożliwił złożenie nowych wniosków od razu.

Jeśli podpisałeś wniosek u pośrednika w piątek po południu, a on przed poniedziałkiem nie wprowadził go do systemu, to już tego nie zrobi.

Bank ogłosił, że wniosku nie złożysz ani przez pośrednika, ani w kanale mobilnym banku, ani bezpośrednio w oddziale.


Masz złożony wniosek w Santanderze – co dalej?

Jeśli składałeś wniosek wcześniej, to bank będzie go procesować. Nie mam informacji, że mogą być wydawane decyzje odmowne. Z jednej strony zdaję sobie sprawę, że jeśli ktoś miał niepewną sytuację (zdolność kredytową na styk, mały wkład własny, niski scoring itp.), to bank może być bardziej skłonny do wydawania decyzji negatywnych.

Nie mniej jednak sądzę, że jeśli rzetelny ekspert przeanalizował Twoją sytuację i jest pewien, że otrzymasz kredyt, to pewnie tak będzie.

To co się może zmienić, to na pewno czas procesowania wniosków. Praca zdalna, urlopy, kwarantanna też mają wpływ na pracę w bankach. Ograniczona kadra sprawi, że na decyzję niestety będziesz musiał poczekać dłużej.


ING podnosi marże

ING od wielu lat będący w czołówce najlepszych banków w Polsce pod względem cenowym zakończył swoją promocję. Oznacza to, że nie dostaniesz już marży na poziomie około 1,90%, tylko będzie to 2,4%. Przynajmniej w ofercie bez prowizji.


ING – problem z podpisywaniem umów

Ten sam bank ograniczył działanie oddziałów w całej Polsce do godzin 11-15. W tym czasie będą podpisywać umowy o kredyt hipoteczny, ale priorytet mają osoby, które są zobligowane bliskimi terminami. Jeśli masz tydzień na podpisanie aktu notarialnego lub spóźniasz się już z transzą do dewelopera, to walcz o jak najszybszy termin umowy.

Klienci, którzy w umowie przedwstępnej mają zastrzeżone odległe terminy lub potrzebują transzy na budowę domu, niestety mogą mieć przekładane umowy.


Jakie są przyczyny tak radykalnych decyzji banków?

Ograniczona kadra pracowników wywołana pandemią i niepewność co do przyszłości powodują takie, a nie inne działania instytucji. Spodziewana obniżka stóp procentowych spowoduje, że banki będą zarabiały mniej na kredytach. Kredytobiorcy się cieszą, ale bankom takie rozwiązanie nie do końca będzie odpowiadać.

W dodatku kryzys uderza w wiele branż, więc w gospodarce nastąpi potężny odpływ pieniądza. Banki muszą przygotować się na taki scenariusz, a ograniczanie akcji kredytowej będzie jednym z rozwiązań.

Jesteśmy na samym początku kryzysu, więc można spodziewać się, że kolejne banki będą podejmowały podobne decyzje jak ING, czy Santander. Mam nadzieję, że inne nie pójdą tym torem, by wstrzymać przyjmowanie wniosku, ale w tym momencie ciężko wyrokować cokolwiek.

Kryzys 2020 staje się faktem. Będę informował Was na bieżąco.

7 komentarzy:
  1. Mariusz
    Mariusz says:

    a własnie jestem na etapie wysyłania w przyszłym tygodniu wniosku o kredyt i zastanawiam się co robić, wziąć póki jeszcze jest czy czekać…ale ile czekać? być mozę problem z koronawirusem zakończy się po 2 do 3 miesięcy i gospodarka zacznie się na nowo rozwijać?

    Odpowiedz
    • Bartosz Nowak
      Bartosz Nowak says:

      Szczerze jeśli składać wnioski, to lepiej teraz niż później. Nie wiadomo, czy inne banki nie pójdą tą samą drogą co Santander. Ponadto spodziewam się, że w związku z obniżką stóp procentowych, banki będą podnosić marże kredytów hipotecznych. Nawet jak pandemia się skończy, to skutki gospodarcze będą widoczne dużo dłużej niż te 2-3 miesiące

      Odpowiedz
  2. Mariusz
    Mariusz says:

    też tak myślę, póki co mam oferty na marżę poniżej 2%…a to chyba ostatni moment… zastanawiam się jeszcze jak ten kryzys ogólnie odbije się na budowlance..czy materiały będą tanieć, czy może drożeć…podobno w 2009 roku firmy budowlane najmniej odczuły kryzys

    Odpowiedz
  3. Mariusz
    Mariusz says:

    chyba mój poprzedni komentarz nie został dodany dlatego piszę jeszcze raz..

    to chyba ostatni moment na to by móc uzyskać marżę poniżej 2% i chyba się zdecyduje na ten kredyt, aczkolwiek wiele osób mówi, że w tych czasach bałoby się wziąć kredyt..

    Interesuje mnie również to jak zachowa się rynek budowlany…w jakim kierunku pójdą ceny materiałów budowlanych (góra czy dół). W kryzysie, w latach 2007- 2009 budowlanka chyba najmniej to odczuła…

    Odpowiedz
    • Bartosz Nowak
      Bartosz Nowak says:

      jeśli ma ktoś oszczędności, z których może ewentualnie zabezpieczyć spłatę kredytu to nie ma czego się bać. Gorzej jeśli ktoś żyje na styk, to obawy mogą być słuszne.
      Marże poniżej 2% to aktualnie najlepsze oferty, nie wiem czy za kilka miesięcy będą takie dostępny.
      Nie pamiętam jak w latach 2007-2009, ale pamiętam, że w kolejnych latach branża budowlana była w pewnym momencie najbardziej dotkniętą w Polsce. Mnóstwo firm upadło, afery z budowaniem autostrad, niedokończone inwestycje, było tego sporo. Nie podejmę się tego, by wyrokować jak przejdzie obecny kryzys.

      Odpowiedz
  4. Mariusz
    Mariusz says:

    Pewnie wiele osób, w tym i Ja, zastanawia się co robić…czekać czy mimo wszystko brać kredyt i realizować marzenie jakim jest budowa domu.

    Odpowiedz
    • Bartosz Nowak
      Bartosz Nowak says:

      Na to pytanie niestety każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
      Argumenty są i za i przeciw.
      Za:
      – kredyty mogą być droższe
      – za chwilę banki mogą przestać udzielać kredytów lub ograniczyć ich przyznawalność
      – budowlańcy mogą mieć mniej zleceń w najbliższych miesiącach, gdyż ludzie będą ograniczać wydatki

      Przeciw:
      – niepewność co do sytuacji na rynku
      – niepewność co do prognozowanych cen np. materiałów budowlanych
      – niepewność co do własnej sytuacji finansowej – tu każdy musi sobie odpowiedzieć sam

      Gdyby dłużej się zastanowić to czynników za jak i przeciw dałoby się wymienić więcej, ale każdy ma inną sytuację, więc nie da się doradzić zerojedynkowo. Czas, który dla jednych jest ryzykiem, dla innych może być szansą.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Chcesz się przyłączyć do dyskusji?
Feel free to contribute!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *