Coraz częściej słychać głosy, że po pandemii koronawirusa życie nie będzie już takie jak dawniej. Jest w tym zapewne sporo racji i możemy wymieniać tu wiele aspektów.
Praca zdalna jeszcze niedawno tak pożądana przez pracowników dziś staje się normą.
Kto by pomyślał, że dzieci zmuszone przesiadywać w domu, nie będą mogły doczekać się, kiedy znów pójdą do szkoły.
Czy możliwe wydawało się, że za siedzenie w domu przez kilka miesięcy i bez chorobowego, będziesz dostawał pensję od pracodawcy?
Pandemia z jednej strony wymusiła wiele zmian. Z drugiej zaś stała się pretekstem do wprowadzania wydawałoby się trudnych do wyobrażenia mechanizmów.
Skutki krótkoterminowe widzimy teraz, ale być może są one początkiem długoterminowych i nieodwracalnych zmian, znacznie bardziej radykalnych.
Czy za 50 lat wszyscy będziemy otrzymywać emeryturę w takiej samej wysokości?
A może pójdźmy dalej i rządy będą wypłacać obywatelom jednakową pensję – czy to utopia?
Skutki kryzysu i świat finansów w przyszłości – część 2
28 kwietnia opublikowałem artykuł na temat skutków światowego kryzysu wywołanego pandemią. Temat okazał się na tyle szeroki do opisania, że postanowiłem podzielić go na 2 części i właśnie przyszła pora na drugą.
Link do poprzedniego wpisu poniżej.
Świat bez gotówki, ujemne stopy procentowe, czy gigantyczne zadłużenia Państw, to nie jedyne duże zmiany, ponieważ kolejne nadchodzą wielkimi krokami.
Wiele symptomów wskazuje na pojawienie się kolejnych, które jeszcze niedawno wydawały się trudno do wyobrażenia.
Emerytura Obywatelska
Emerytura Obywatelska – model wypłacania emerytur, który polega na tym, że po przekroczeniu określonego wieku, wszyscy obywatele otrzymują jednakowe świadczenie z budżetu Państwa. Czyli przekładając na polskie warunki, po przekroczeniu np. 65 lat, wszyscy będą otrzymywać 1200 zł/mc emerytury. Jeśli chcesz więcej, to musisz sobie dorobić lub odłożyć wcześniej na różnego rodzaju programach kapitałowych.
ZUS w Polsce jest praktycznie bankrutem. Tylko w tym roku, z budżetu do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych „Państwo” musi dopłacić około 62 mld zł.
Dodatkowo nie jest tajemnicą, że emerytów w Polsce przybywa, a w wieku pracującym jest coraz mniej.
Dla przykładu w 1957 roku na 1 emeryta w Polsce przypadało ponad 10 osób pracujących, zaś w 2017 roku były to już tylko 4 osoby.
Na poniższym rysunku zobaczysz jak „starzeje” się nasze społeczeństwo i jak rosną z tego tytułu przeciętne emerytury.
W Polsce już pojawiają się pierwsze głosy o emeryturze obywatelskiej.
Na świecie pierwszym krajem, który zdecydował się na takie rozwiązanie była Kanada. System funkcjonuje do dnia dzisiejszego i nic nie wskazuje na to, by miało się coś zmienić. Emerytura obywatelska obowiązuje również w Nowej Zelandii, czy Holandii.
Bezwarunkowy dochód podstawowy
„Czy się stoi, czy się leży, to wypłata się należy”. Kiedyś powiedzenie to oznaczało, że możesz obijać się w pracy, a pensję i tak dostaniesz. Niedługo może to oznaczać, że możesz obijać się w domu, a wynagrodzenie i tak przyjdzie.
Pensja obywatelska, to takie 500+, tylko nie na dziecko, a każdego obywatela niezależnie od sytuacji materialnej.
Może Ci się wydawać to utopijnym rozwiązaniem, możliwym w przyszłości, gdy zamiast ludzi będą pracować roboty.
Jak się jednak okazuje od momentu wybuchu pandemii, rządy poszczególnych krajów, zaczęły dość głośno mówić o wprowadzeniu tzw. pensji obywatelskiej.
Jedyną do tej pory taką inicjatywą na świecie był wprowadzony na Alasce, roczny dochód gwarantowany. Wypłacany jest bezwarunkowo rok do roku wszystkim obywatelom od prawie 40 lat. Jego wysokość zależy od zysków z wydobycia ropy i może się wahać. Z reguły jest to kwota rzędu 1000 – 2000 USD dla każdego obywatela.
W 2019 roku we Włoszech wprowadzono coś na wzór dochodu obywatelskiego. Póki co korzysta z niego 960.000 osób, które otrzymują 780 EUR/mc. Warunkiem przyznania dochodu jest spełnienie odpowiednich kryteriów ekonomicznych (dochód i posiadany majątek).
Kolejne kraje na świecie zaczynają testować tego typu rozwiązanie:
– Niemcy – 1200 EUR/mc dla 120 losowo wybranych osób, które zgłosiły się do programu
– Hiszpania – 460 EUR/mc lub więcej dla ponad 2 mln osób żyjących w skrajnej biedzie
– Finlandia – 560 EUR/mc dla 2.000 bezrobotnych w ramach testu trwającego 2 lata (2017-2018)
Skutki kryzysu wywołanego pandemią objawiły się m.in. w postaci masowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych w takich krajach jak Kanada czy USA. Pojawiły się więc pomysły, by zamiast wspierać tych, co utracili pracę, zagwarantować dochód wszystkim niezależnie od sytuacji materialnej.
Czy w Polsce doczekamy się takiego rozwiązania?
Prawdopodobnie nie prędko, ale kiedyś kto wie…
Pieniądz warty coraz mniej
W pierwszej części artykułu pisałem o gigantycznym zadłużaniu się większości Państw na świecie. Jeśli w Polsce „drukuje się” ponad 100 mld zł nowego pieniądza, to pieniądz ten powinien stracić na wartości. Dlaczego nie zobaczyliśmy więc gigantycznych wzrostów kursów walut takich jak frank szwajcarski, euro czy dolar? Bo wszyscy drukują.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy określił, że łączne fiskalne pakiety pomocowe dla państw pogrążonych w kryzysie w 2020 roku, to … 11 bln USD. W przeliczeniu na polską walutę, to około 40 bilionów złotych.
Pieniądz jest warty coraz mniej, co widać choćby po cenach produktów na półkach sklepowych. Jeśli gotówka traci na wartości, dodatkowo trzymanie oszczędności w bankach nie opłaca się, to gdzie je lokować?
Nieruchomości – czy w długim terminie będą jeszcze bardziej zyskiwać na wartości niż w poprzednich 10 latach?
Z pewnością ludzie będą poszukiwali bezpiecznych przystani, więc czyżby znów w cenie miałoby być złoto…?