Bezpieczeństwo funduszy inwestycyjnych? Czy może być wyższe od lokaty?
Najczęstszym wyborem Polaków, gdzie ulokować swoje oszczędności pozostają lokaty i rachunki bankowe. W Polsce panuje przekonanie, że inne metody oszczędzania wiążą się z ryzykiem. Na słowa „fundusze inwestycyjne” często reagują „alergicznie” ze względu na nietrafione inwestycje, które spotkały ich osobiście lub znajomych. Niestety banki same przyczyniły się do tego stanu rzeczy. Bezpieczeństwo funduszy inwestycyjnych to dla wielu zaprzeczenie samo w sobie.
W dzisiejszym artykule postaram się przybliżyć Wam ten temat i obalić przy okazji kilka mitów.
Zła opinia funduszy inwestycyjnych
W latach 2006 – 2007 klienci słysząc na okrągło, że fundusze inwestycyjne przynoszą od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu procent stopy zwrotu rocznie, masowo chodzili do banków, by w łatwy sposób pomnożyć swoje pieniądze. Doradcy często nie informowali klientów o ryzyku, które wiąże się z inwestycjami w fundusze. Zwłaszcza te mające w swoich portfelach instrumenty ryzykowne takie jak akcje, surowce czy waluty.
Zasada w świecie finansów jest prosta. Im wyższy możliwy zysk, tym wyższe potencjalne ryzyko. Jeśli ktoś jest w stanie zaakceptować ryzyko utraty kapitału rzędu 30 – 40%, to może wybierać fundusze akcyjne. Gdy zaś nie przyjmuje do wiadomości możliwości straty pieniędzy, powinien wybrać fundusze bezpieczne, jednak przy akceptacji, że zysk będzie ograniczony.
Jeśli klienci lokują swoje pieniądze na lokacie, która jest oprocentowana na 2 – 3%, to najważniejsze jest dla niego bezpieczeństwo ulokowanych środków. Zysk jest tutaj sprawą drugorzędną. Czy jednak ktoś kto chce, by jego oszczędności były bezpieczne może zainwestować je w fundusze inwestycyjne? Jakie są argumenty, które będą przemawiały za tą formą lokowania pieniędzy?
Bezpieczeństwo funduszy inwestycyjnych
Ludzie często nie mają pojęcia, że istnieje coś takiego jak bezpieczne fundusze inwestycyjne (pieniężne i gotówkowe). Inwestują one głównie w lokaty, dłużne papiery wartościowe (bony, obligacje) o terminie zapadalności krótszym niż rok (najczęściej skarbowe). Ryzyko straty w takim funduszu jest minimalne. Zyski są porównywalne z tymi, które przynoszą lokaty. Na dzień dzisiejszy stopy zwrotu, których możemy oczekiwać kształtują się na poziomie 1 – 4%.
Poniżej wykres przedstawiający zachowanie przedstawiciela tej kategorii od 1999 roku (Legg Mason Pieniężny FIO)
Jak widać ani jeden rok nie zakończył się stratą.
Korzyści funduszy inwestycyjnych, w porównaniu z lokatami
- Płynność – w przypadku inwestycji nie blokujemy pieniędzy. Gdy zakładamy lokatę np. na 6 miesięcy, nie mamy przez ten czas dostępu do naszych oszczędności. Zerwanie lokaty przed terminem powoduje utratę wszystkich odsetek. W związku z tym, że wartość jednostek uczestnictwa funduszy zmienia codziennie swoją wartość, możemy w każdym momencie wypłacić pieniądze. Dotychczas wypracowane zyski zostają zachowane.
- Możliwość częściowych wypłat – gdy zakładamy lokatę na kwotę np. 50.000 zł, gdy potrzebujemy pilnie wypłacić 10.000 zł, z reguły musimy zerwać całą lokatę pozbawiając się w całości przysługujących nam odsetek. W przypadku inwestycji w fundusze, mamy możliwość wypłaty dowolnej kwoty w dowolnym momencie.
- Możliwość dopłat – podobnie jak wyżej. W przypadku inwestycji, mamy możliwość zarówno wypłat dowolnej kwoty w dowolnym momencie, jak i dopłat. W większości przypadków dotyczących lokat, jeśli mamy już lokatę otwartą powiedzmy na 6 – miesięcy, to w przypadku uzbierania kolejnych środków, musimy założyć nową lokatę, z nowym terminem zapadalności i często na innych warunkach. Nie możemy dopłacić do poprzedniej.
- Odroczony podatek – Zakładając lokatę w wysokości 10.000 zł na 3% , w rzeczywistości przyniesie ona nam 2,43% dodatkowych odsetek w skali roku. Dostaniemy 243 zł zamiast 300, ponieważ 19% zysków zostanie automatycznie odprowadzonych do Skarbu Państwa jako tzw. (podatek Belki). Oznacza to, że gdy odnowimy lokatę, to kolejne oprocentowanie jest liczone od wpłaconej kwoty + otrzymanych odsetek (w tym przypadku 10.243 zł). W przypadku funduszy inwestycyjnych, „pracuje” nam cała zainwestowana kwota, gdyż podatek odprowadzamy dopiero w momencie wypłaty środków. Jeśli przez rok fundusz wypracuje nam 3% zysku, to dalej pracuje nam kwota 10.300 zł. Przy dłuższej perspektywie oszczędzania, powoduje że zyski będą większe niż na zwykłej lokacie bankowej.
- Fundusz inwestycyjny nie może zbankrutować – Każdy FI jest to oddzielna osoba prawna, która jest zarządzana przez TFI – Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych. Aby zwiększyć bezpieczeństwo funduszy inwestycyjnych, to pieniądze wpłacane do funduszu, są przetrzymywane w Banku Depozytariuszu, który nie może być powiązany kapitałowo z pozostałymi. Tak nakazuje Komisja Nadzoru Finansowego, aby chronić inwestujących.Trudne?Przykład: BZ WBK zakłada TFI BZWBK. Nowe Towarzystwo otwiera Fundusz Inwestycyjny Arka.
TFI BZWBK dogaduje się z Bankiem ING, by ten wystąpił jako bank depozytariusz i trzymał środki, które klienci wpłacą na rzecz Arki.W razie bankructwa, czy to banku depozytariusza, czy Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, środki zgromadzone w Funduszu Inwestycyjnym nie wchodzą do masy upadłościowej żadnego z tych podmiotów i mogą zostać przejęte w zarządzanie przez inną firmę. Owszem ryzykowne fundusze inwestycyjne mogą przynosić stratę, ale nie zbankrutować. W Polsce nigdy jeszcze nie zbankrutował ani jeden Fundusz Inwestycyjny! O możliwości bankructwa banku i ryzyku utraty pieniędzy z lokaty przeczytasz tutaj.
Jeśli ktoś boi się ryzyka, nie musi wszystkich swoich pieniędzy lokować na lokatach, czy rachunkach oszczędnościowych. Warto przynajmniej część środków zainwestować w fundusze inwestycyjne rynku pieniężnego, które są równie bezpieczne. Dzięki takiemu podziałowi, można porównać różne sposoby pomnażania swojego kapitału. Decyzja jednak należy do każdego indywidualnie.
W dzisiejszych czasach modne jest słowo dywersyfikacja, które oznacza, by nie trzymać „wszystkich jajek w jednym koszyku”.
Przeczytaj również:
Lokaty są bezpieczne? Czy zawsze? Czy można na nich stracić?