Kredyty walutowe tylko z wysokim wkładem własnym?
Kredyty walutowe niestety coraz mniej lubiane przez banki. Na rynku obserwujemy spore zmiany. Największe dotyczą osób, które zarabiają we frankach szwajcarskich (takich jest niewiele) i w funtach (zdecydowanie więcej). Przypomnę, że zgodnie z Rekomendacją S wydaną przez Komisję Nadzoru Finansowego kredyt może zostać udzielony tylko w walucie, w której gospodarstwo domowe uzyskuje dominujący dochód.
Do tej pory na rynku liczyły się praktycznie 2 banki – Pekao S.A. i Alior. Otwarty na kredyty jest również Deutsche Bank. Niestety słabo liczą zdolność kredytową. Jeśli zarabiacie poniżej 10.000 zł/mc w przeliczeniu na złotówki, to możecie zapomnieć o uzyskaniu kredytu w tym banku. Od tego tygodnia jednak dostępność kredytów walutowych zdecydowanie spadnie.
Alior nie chce kredytów walutowych!
Od czasu jak bank został przejęty przez polskiego giganta ubezpieczeniowego PZU, do tej pory niewiele zmieniło się w jego ofercie. Jednak 6 marca bank ogłosił nowe procedury w zakresie podejścia do kredytów hipotecznych w walucie obcej.
- Pracujesz w Szwajcarii? Kredytu nie dostaniesz
Alior był jedynym bankiem na rynku, który umożliwiał osobom zarabiającym w CHF uzyskanie kredytu hipotecznego. Od poniedziałku nie jest to możliwe. Oznacza to, że jeśli zarabiasz w tej walucie, to żadna instytucja nie uwzględni Twojego dochodu - Kredyt w GBP tylko dla tych co zarabiają powyżej 20.000 zł/mc
Bank postanowił zmienić podejście. Do tej pory dobrze liczyli zdolność kredytową i chętnie udzielali kredytów Polakom pracującym na wyspach. Teraz, aby uzyskać finansowanie przynajmniej jeden wnioskodawca musi uzyskiwać średni dochód z kontraktu lub umowy o pracę w wysokości minimum 20.000 zł/mc w przeliczeniu na złotówki! Małżeństwo, które zarabia np. po 3.000 GBP, czyli po około 15.000 zł/mc, nie otrzyma`qw kredytu!
Kredyty walutowe tylko z wysokim wkładem własnym
Teoretycznie jeszcze kilka banków udziela kredytów walutowych – przede wszystkim w Euro, jednak należy to bardziej do teorii niż praktyki. Na rynku były najbardziej liczyły się 3 banki, z których jeden praktycznie sam się wyeliminował.
Atutem Aliora jest to, że udziela kredytów na 90% wartości nieruchomości na 30-letni okres kredytowania. Klienci nie muszą wnosić tak wysokiego wkładu własnego.
Pekao S.A. żąda 30% (przy 15-letnim okresie kredytowania) lub 40% (przy 20-letnim okresie kredytowania), a Deutsche Bank również w większości przypadków żąda wkładu własnego na poziomie 30%.
Jeśli zarabiacie w walucie obcej, to nadal możecie uzyskać kredyt w złotówkach. Nie będziecie musieli wnosić wysokiego wkładu własnego, a po powrocie do kraju i podjęciu pracy na miejscu unikniecie ryzyka walutowego. W takim jednak przypadku musicie podejść do kredytu ze współkredytobiorcami (np. rodzicami), którzy będą mieli zdolność kredytową.
Jeśli im jej brakuje, to możecie swoim dochodem z pracy za granicą pomóc w podniesieniu tej zdolności. Bank uwzględni Wasz dochód, ale nie w pełnej wysokości.
Więcej o tym przeczytacie w artykule: