Wpisy
Najlepszy kredyt hipoteczny drożeje. BNP Paribas podnosi marże!
Najlepszy kredyt hipoteczny wg publikowanego przeze mnie comiesięcznego rankingu od kilku miesięcy jest w BNP Paribas. Przynajmniej patrząc na najmniejszą całkowitą kwotę do spłaty. Przy 250.000 zł na 25 lat, BNP jest tańszy od jakiejkolwiek konkurencji przeszło o 13.000 zł w całym okresie spłaty.
Jeśli przymierzasz się do kredytu hipotecznego i chciałbyś skorzystać z ich oferty, to musisz się pospieszyć. 9 grudnia 2019 bank podnosi marżę o 0,2 punktu procentowego. Została zostawiona jednak pewna furtka. Na podpisanie wniosku i skompletowanie pełnej listy dokumentów masz czas do 16 grudnia.
BNP Paribas – jak wygląda oferta?
Poniżej najważniejsze informacje na temat wymogów i kosztów aktualnego lidera rankingu:
- marża – 1,3%
- prowizja za udzielenie kredytu – 0%
- prowizja za wcześniejszą spłatę – 1% przez 3 lata
- produkty dodatkowe:
– konto z wpływem wynagrodzenia
– ubezpieczenie na życie z oferty banku przez 5 lat – drogie, ale nie ma róży bez kolców
– ubezpieczenie nieruchomości z oferty banku – można dostarczyć swoją polisę, wówczas marża wzrośnie do 1,4% – i tak warto - bank wymaga 20% wkładu własnego
Bank z najniższym oprocentowaniem na rynku, brakiem kosztów na start i dobrym kontem.
Wady jakieś muszą oczywiście być i jest nią drogie ubezpieczenie Cardiff, wymagane przez bank.
Podsumowując ofertę można powiedzieć, że pierwsze 5 lat nadpłacasz, a gdy zejdzie ubezpieczenie, to oferta bije konkurencję na głowę.
Wg moich wyliczeń przy okresie spłaty dłuższym niż 10 lat, BNP Paribas jest aktualnym nr 1.
Nowa oferta od 9 grudnia 2019
Powyższa oferta niewiele się zmieni. Wymagane produkty zostają bez zmian, prowizja za udzielenie kredytu i wcześniejszą spłatę również.
Bank podnosi jednak marżę o 0,2 punktu procentowego. Oznacza to, że minimalną dostępną marżą będzie poziom 1,5%.
Jak przełoży się to na koszty?
W rankingu kredytów hipotecznych przeprowadzam symulację kwoty 250.000 zł na 25 lat.
Poniżej przedstawiam porównanie nowej i starej oferty.
Jak widać różnica jest spora. Im wyższa kwota kredytu i dłuższy okres spłaty, tym różnica będzie większa w całym okresie kredytowania.
Nadal wg marży i kosztów całkowity będzie to najlepszy kredyt hipoteczny, jednak różnica w stosunku do konkurencji się pomniejszy.
Kredyty hipoteczne w Polsce drożeją
Niestety bank wpisuje się w ogólną tendencję obserwowaną na rynku. Od dłuższego czasu mamy do czynienia z podwyżkami oprocentowania kredytów mieszkaniowych.
Od początku roku marże podnosiły już:
- PKO Bank Polski
- Pekao S.A.
- ING
- mBank
- Pocztowy
- Santander
Czyli banki, które mają w swoim portfelu przeszło 90% nowoudzielanych kredytów.
Mimo tego, że większość banków podniosło już swoje koszty pożyczek mieszkaniowych, to możemy spodziewać się, że ta tendencja się utrzyma.
Dziś zmienia się oferta mBanku, które podnosi marże o 0,15 punktu procentowego. Jest to już kolejna (nie wiem 3-4?) podwyżka tego banku w roku 2019. O kredyty hipoteczne jest coraz trudniej i są one coraz droższe. Mimo to liczba kredytów, a przede wszystkim ich wartość stale rośnie i ten rok znów będzie rekordowy pod względem wolumenu udzielonych finansowań.
Banki robią co mogą, by ograniczyć akcję kredytową, ale boom na rynku mieszkaniowym w Polsce ciągle się napędza. Możemy się więc spodziewać dalszego ograniczania akcji kredytowej i niestety podnoszenia cen ze strony banków.
RRSO, czyli kredyt oprocentowany na miliard %
Idąc do banku po kredyt, ludzie często zwracają uwagę przede wszystkim na oprocentowanie kredytu. Oczywiście oprocentowanie nominalne nie jest najlepszym miernikiem tego, czy dana pożyczka/kredyt jest korzystna czy nie, bo banki mogą również pobierać inne opłaty typu prowizja za udzielenie kredytu, obowiązkowe ubezpieczenie czy opłata przygotowawcza itp. Dlatego sejm uchwalił ustawę o kredycie konsumenckim, nakazując bankom, SKOK – om i niebankowym instytucjom pożyczkowym pokazywanie wskaźnika RRSO.
Ten z definicji da możliwość porównania kosztów kredytowych uwzględniając nie tylko oprocentowanie nominalne, ale również pozostałe koszty okołokredytowe. Czy jednak wskaźnik ten zawsze jest miarodajny?
RRSO
RRSO (Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania) – całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym. Ma za zadanie pokazanie klientowi rzeczywistych kosztów kredytu jakie poniesie, uwzględniając poza oprocentowaniem nominalnym prowizje oraz inne dodatkowe opłaty okołokredytowe.
Jak obliczamy RRSO
Wzór na RRSO jest niezwykle skomplikowany. Dlatego bez użycia odpowiednich kalkulatorów, zwykły śmiertelnik nie ma co zabierać się za jego liczenie. Najlepiej użyć „gotowców”, które również są dostępne w internecie, jeśli ktoś chce już obliczać samodzielnie ten wskaźnik. Poniższy wzór przedstawia sposób wyliczania Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania:
– numer kolejnej wypłaty raty kredytu
– numer kolejnej spłaty kredytu lub wnoszonych opłat
– kwota wypłaty raty kredytu K
– kwota spłaty kredytu lub kosztów K’
– suma
– numer ostatniej wypłaty raty kredytu
– numer ostatniej spłaty kredytu lub wnoszonych opłat
– okres, wyrażony w latach lub ułamkach lat, między dniem pierwszej wypłaty a dniem każdej kolejnej wypłaty, zatem t1 = 0
– okres, wyrażony w latach lub ułamkach lat, między dniem pierwszej wypłaty a dniem każdej spłaty lub wniesienia opłat
– rzeczywista roczna stopa oprocentowania
Czy RRSO jest zawsze miarodajny?
Odpowiedź brzmi nie. Podam 2 przykłady, które zostały opisane przez ekonomistę Wojciecha Sawickiego na jego stronie.
„pożyczka na 1 miesiąc z oprocentowaniem 0% i prowizją 5% ma RRSO=85%, a z prowizją 20% ma RRSO=819%, – prowizja 4x większa, a RRSO większe prawie 10x. A więc RRSO nie jest zależne liniowo w stosunku do kosztu !!!”
„100 zł kredytu i 50% prowizji, RRSO dla 10 lat wyniesie ok. 17%, dla roku ok. 320%, a dla jednego miesiąca kilka tysięcy %, bo jest to przeliczane na oprocentowanie w skali roku... W ofercie Wonga.pl (maj.2013 r.), za 100 zł pożyczki na jeden dzień, trzeba zapłacić 10 zł. Może i nie wydaje się to dużo, ale:
RRSO = 128.330.558.031.335.169,69% – to jest 128 biliardów, 330 bilionów, 558 miliardów, 031 milionów, 335 tysięcy i 170 procent”
Niech to wystarczy jako podsumowanie 🙂 Zamiast patrzyć na oprocentowanie, RRSO itp., najlepiej odnieść się do prostoty i pomnożyć wysokość raty * okres kredytowania i sprawdzić jaką kwotę rzeczywiście oddajemy.
I nie będą nam potrzebne żadne skomplikowane obliczenia, wskaźniki i tym podobne.